Mojiê piêśni od liêsa, bołota i od rêčki Narva.
Peršy mojê koncerty byli môcno zasekrečany od sviêta ― ja chodziła po liêsi i spivała, kob nichto ne počuv. Mama ne uvażała lisnych piseń ― kazała, što tut odny čary!
A šče bôlš krytykovała spivakôv z rôdnoji chaty. ― Usiê vony, ― narykała, ― dumajut tôlko pro odne: jak to vypici i pohulaci do rana. A do roboty ruki ne prystajut.
To byŭ namjok u bôk moho tata, jaki lubiŭ piêsni bôlš za oranie. Do našoho domu často prychodzili joho tovaryšy, vony trochu vypivali, a potôm počynali śpivaci. Počynali ŭse od „Koło mlina”.
Ja pocichu trymała ich storonu, často za sioje „ponimanie” vony nalivali mnie kilišočok. Vezała nas jakajaś viaź. Spočatku ŭsie piêsni ja „bačyła” koło svojeji chaty. Koli počynali spivaci „Koło mlina”, ja ŭjavjała, što siaja piêśnia je pro kochanie mojich ciotok, jakije žyli koliś u našum domi i jakich my ŭse ŭspominali. Jakraz za našoju kłunioju, na hôrcy, stojaŭ stary mlin. Vôn należyŭ do Kondratiukôŭ. Odtôl usio vidno ― našu Dolinu i Liês, cerkvu i mohiłki ŭ Łosincy.
Je takaja balada pro smerć vojara ― „Tam u liêsi pry dolini”. Môj dziêd Stepan často rozkazuvaŭ pro „nedokônčanu švedzku vojnu”. Taja bitva odbyłasia koło vjoski Kutovaja, koło švedzkich mohiłok.(Usiê kurhany našy lude čomuś nazyvajut „švedzkimi mohiłkami”). Vojna, kazaŭ dziêd, uspychaje rôk v rôk, ale koli ― nichto viêrno ne skaže. U takuju nôč prosynajucce dušy pobitych vojarôŭ. I jak u stary čas, rycery bjucce na smerć i žycie. Čuci, jak hudut truby, iržat koni, brazhoče rycerska zbroja. Čuci, jak kryčat peremôžcy i jak stohnut poranieny. A najlepi, koli miêsiačna nôč, ― vidno, jak rycery ŭ zołotych zbrojach imčat na koniach. Vony bjucce do tojê porê, až zaspivajut peršy piêŭni. Usio sieje vidno koło našoho mlina, časom i siudy zalitajut vojary i niknut u starôj mohili. Vona koło mlina.
Kutłôŭka isnuje od nevidź-jakich časôŭ. Na hôrkach znachodziacce kurhany. Tut počynajecce velikie bołoto, Kut i Dolina, vone ciahnecce za dvacceć kilometruŭ i dotykaje rêčki Narvy. Seredzinoju proryvajecce rêčka Kuljašeŭka, dziś zamulany rovok. Vjoska stojit na pravum boku Doliny. Daliêj ide stary liês Bôr i dubowy haj Kostryno. Peršy piśmowy ŭspomin pro Kutłôŭku pochodzit z XVI viêku i dotyčyt perepravy dyližansu čerez našu rêčku. Čerez vjosku išoŭ stary trakt z Krakova do Narvy i daliêj na Vilno.
Ostatnie zasidlenie pryšło tut u 1864 rocy. U dokumentach Kutłôŭka poznačana jak vjoska lisnych osadnikuŭ. Ja narodziłasia 101 liêto posla ostatnioho zasidlenia. Piêsni pometaju od baćka i joho tovaryšuŭ, ale naučyłasie ich śpivaci ŭže ŭ dorosłym žyciu, od staršych kobiêt z puščanskich vjosok.